Dla deweloperów
Inżynierska precyzja i pełne odciążenie od zarządzania nieruchomościami
Nie musisz wybierać między ryzykiem wizerunkowym (zarządzanie własne) a stratami finansowymi (bierny administrator). Wybierz trzecią drogę: Partnera, który aktywnie egzekwuje naprawy od Generalnego Wykonawcy, uszczelnia finanse i zdejmuje z Ciebie 100% ciężaru operacyjnego.
Wyzwania
Wiemy, że standardowe zarządzanie
to dla Ciebie koszt, a nie wsparcie
Wybór modelu zarządzania to decyzja strategiczna. Obecne standardy rynkowe zmuszają Cię do kompromisów, które obciążają Twój budżet i wizerunek.
Ryzyko wizerunkowe
Zarządzanie własną inwestycją stawia Cię w roli sędziego we własnej sprawie. Odmowa naprawy usterki jest odbierana przez mieszkańców jako obrona budżetu, a nie decyzja merytoryczna.
Skutek: Eskalacja konfliktów, groźba kar UOKiK i niszczenie marki, na którą pracowałeś latami
Ryzyko braku kompetencji
Zarządcy często pełnią rolę jedynie "skrzynki podawczej". Brak zaplecza inżynieryjnego sprawia, że nie weryfikują zasadności zgłoszeń, przekazując je bezkrytycznie do Ciebie.
Skutek: Płacisz za naprawy, których nie powinieneś pokrywać, a Generalny Wykonawca unika odpowiedzialności.
Obciążenie operacyjne
Okres przejściowy to księgowy koszmar. Żmudne i rrocesowanie usterek blokują Twój dział finansowy i obsługi klienta.
Skutek: Twój zespół tonie w „papierologii” zamiast skupiać się na sprzedaży i kolejnych inwestycjach.
Rozwiązanie problemów
Przejmujemy pełną odpowiedzialność
Jesteśmy Twoim partnerem operacyjnym. Przejmujemy odpowiedzialność za procesy, które generują największe ryzyko. Chronimy Twój kapitał, uszczelniamy finanse i dbamy o techniczne bezpieczeństwo inwestycji.

Zarządzanie rękojmią
Wykonujemy twardy Audyt Zerowy jeszcze przed przekazaniem budynku. Precyzyjnie oddzielamy winę mieszkańca od wad wykonawczych. Chronimy Twój budżet, filtrując zgłoszenia naszą wiedzą inżynierską i egzekwując naprawy bezpośrednio od GW.

Finanse i księgowość operacyjna
Zdejmujemy z Twojej księgowości koszmar "drobnicy". Przejmujemy refakturowanie mediów, windykację i rozliczenia z pierwszymi mieszkańcami. Dostarczasz nam tylko dane, my oddajemy gotowe pliki JPK do importu. Zero błędów, zero stresu.

Consulting projektowy (Faza 0)
Weryfikujemy logikę projektu, zanim wbijesz łopatę – od zaplecza dla ochrony po ujęcia wody w garażu. Eliminujemy błędy funkcjonalne "na papierze", chroniąc Cię przed kosztownymi przeróbkami i wysokimi kosztami utrzymania po oddaniu inwestycji.

Ochrona wizerunku i relacji
Stajemy się pierwszą linią kontaktu dla mieszkańców. Łączymy zarządzanie z serwisem technicznym w jednym kontrakcie. Reagujemy na problemy natychmiast (także te w mieszkaniu), zanim staną się kryzysem na Facebooku. Budujemy wizerunek solidnej inwestycji bez angażowania Twojego czasu.
Oszczędności zaprojektowane w Fazie 0
Wyzwanie
Projekt deweloperski był efektowny wizualnie, ale zawierał rozwiązania generujące wysokie koszty utrzymania - Inwestor ryzykował stworzenie budynku drogiego w eksploatacji, co obniżyłoby jego atrakcyjność rynkową.
Nasze działanie
Weszliśmy do gry na etapie deski kreślarskiej ("Faza 0"). Wykorzystując wiedzę operacyjną, wprowadziliśmy kluczowe korekty w logistyce i systemach technicznych, nie naruszając wizji architekta.
Wynik:
Trwała redukcja kosztów
Zamiast leczyć problemy, zapobiegliśmy ich powstaniu. Obniżyliśmy przyszłe koszty eksploatacyjne, podnosząc wartość inwestycji na dekady.


Nazywam się Łukasz Baryłka. Wnoszę osobistą odpowiedzialność tam, gdzie korporacje stawiają procedury.
Przez 16 lat zarządzałem procesami dla liderów rynku, współpracując m.in. z Dom Development, Yareal, Okam, Ronson, Matexi, Home Invest, Syrena Invest, White Stone, Unidevelopment czy PBI.
Widziałem od środka, jak korporacyjny bezwład zabija relacje, a brak kompetencji drenuje budżety. Wiem, jak przenieść standardy tych gigantów na Twoją inwestycję, ale bez ich biurokracji.
Założyłem ESTO, by dać Ci to, czego "Stara Gwardia" nie może: szybkość decyzyjną właściciela. Nie chowam się za anonimowym BOK-iem. Daję Ci swoje nazwisko jako gwarancję 100% transparentności. W relacjach B2B przechodzimy na "Ty", bo w sytuacjach kryzysowych nie potrzebujesz oficjalnego pisma, tylko partnera, który odbierze telefon i rozwiąże problem.
